Archiwum luty 2004


lut 25 2004 Prochem jestem...
Komentarze: 7

I rozpoczął się mój ukochany okres w roku liturgicznym- Wielki Post. Znam (tak myślę) rolę tego czasu w Kościele, ale nie dla Kościoła go lubię! I nic mnie nie obchodzi teologia, tradycja...

To dziwny czas, który dla mnie jest czasem rzewnych pieśni, rozważania Drogi Krzyżowej, Gorzkich Żali. To przecież poezja, pokarm dla ducha. I mimo moich licznych zakrętów na drodze wiary religijnej Wielki Post zawsze będzie czasem zamyślenia nad życiem, nad wiarą, nadzieją, miłością i Miłością...

januszg : :
lut 24 2004 Nocne rozmowy...
Komentarze: 0

To była ważna noc. Zatzrymał się u mnie x MS. Był to "przystanek" w czasie podróży. Ponieważ pociąg odjeżdżał bardzo wczześnie, więc nie było czasu na odpoczynek. Przez te miesiące nagromadziło się tyle spraw. I dziś jestem odrobinę mądrzejszy i może nawet spokojniejszy. Bo jest nadzieja na normalne funkcjonowanie, na rozpoczęcie tego, co ważne, potrzebne... Ale i tak noc była zbyt krótka! Bo i tematów było całe mnóstwo. I tak "skakaliśmy" po tych problemach... Ale jest lepiej... Choć wiem, że to znowu jakiś początek drogi...

januszg : :
lut 23 2004 Oczekiwanie
Komentarze: 2

Z niecierpliwością czekam na spotkanie z xMS. Ufam, że coś pozytywnego, a przynajmniej konkretnego z tego spotkania wreszcie wyniknie. Już czas. Nie można czekać, bo dzielić  życia. Jest tylko jedno...

januszg : :
lut 21 2004 Codzienność.
Komentarze: 0

Co za dzień! A raczej stracony czas... Takie chodzenie "z kąta w kąt" i szukanie powodu, żeby nic nie robić. Udało się. Wszystkie "ważne sprawy" mam w komputerze, a dziś  "szalała" Siostra (ma wolny dzień), więc ... nic nie mogłem zrobić. Tylko jeden punkt programu dziennego jest stały: wizyta na cmentarzu. I pewnie tak zostanie... Ale przynajmniej miałem trochę spokoju... I znam kres całej tej drogi (ba, nawet miejsce gdzie kiedyś będę "spoczywał w pokoju"!)...

A na poniedziałek muszę przygotować materiały dla xMS, jeszcze raz przejrzeć brudnopis pracy, zająć sie korespondencją...  oj....

januszg : :
lut 19 2004 ...
Komentarze: 2

Może nie jestem wzorem, może czasem o czymś zapominam, czasem nie dotrzymuję słowa. Ale potrafię do tego się przyznać. A ostatnio spotykam ludzi (no, nie tak "ostatnio"...), którzy zachowują się jak dzieci w piaskownicy: z powodu nowego wiadereczka zapominają o "bożym świecie". Rozum mówi: zostaw ten ich dziwny świat, zatroszcz się o siebie. Ale to nie takie proste: sporo czasu, emocji, pracy... I tak "olać" wszystko i ropoczynać drogę od początku? I sił już nie ma i czasu... Ale pomyślę o tym...  jutro.

januszg : :