Archiwum luty 2004, strona 1


lut 18 2004 Co za dzień...
Komentarze: 3

Nie pamiętam dość dobrze tej historii. Wiem tylko, że do ojca kilka razy przychodzi dorosły syn i pyta "Ojcze, mogę odejść?" Za każdym razem ojciec mówi "nie". Pewnego dnia przychodzi syn i mówi "Ojcze, odchodzę". Ojciec pozwala i pewnie daje swe błogosławieństwo na drogę... Syn dorósł do odejścia...

Wczoraj po obiedzie rozmowa z R. Dziś już wiem...

Możesz odejść... Już czas... To Twoja droga!...

januszg : :
lut 18 2004 Czarne chmury...
Komentarze: 2

Jakoś wszystko, co złe gromadzi się nad moją skołataną głową. Ale to już klasyka- tak właśnie dzieje najczęściej. Postanowiłem być spokojny, bo wiem, że "rzucanie się" nic nie zmieni...

A wczoraj był R. I chyba szykują się zmiany w Jego życiu. Zdziwiony? Nie. To przecież naturalne. I o tym też wiele razy mieliśmy okazję rozmawiać...

xMS milczy. On już tak ma: najpierw tysiące słów, obietnic, planów, a potem cisza. I z tym sobie poradzę, gdyż już nauczyłem się takiej "metody"...

januszg : :
lut 16 2004 I- net...
Komentarze: 4

Przez kilka godzin nie miałem netu... Ale panika! Przedziwne. Tak się bałem, że dziś nic nie napiszę. I chodzi tu tylko o moją potrzebę wypowiedzenia się, pozostawienia "śladu"....

Wczorajsza  noc... I dziwna rozmowa z A. Łączenie sms-ów z gg... Taka była "potrzeba chwili"... Warto. Dla takich rozmów warto. I po lekturze wiadomości od A. czuję się dziwnie... Tyle dobrych słów, tyle pozytywnych emocji... A przecież ja nie zasługuję na takie wyróżnienie i życia już nie starczy, by na nie zapracować....

Dziękuję Ci, Zielona Dziewczyno....

januszg : :
lut 14 2004 Dobrze widzi się tylko sercem...
Komentarze: 11

Mówią, że to takie amerykańskie, nastawione na zysk... I co z tego? Każa okazja jest dobra, aby przypomnieć sobie, aby powiedzieć innym, że:

MIŁOŚĆ

CIERPLIWA JEST

ŁASKAWA

NIE ZAZDROŚCI

NIE SZUKA POKLASKU

GNIEWEM SIĘ NIE UNOSI

NIE PAMIĘTA ZŁEGO

WSZYSTKO ZNOSI

WSZYSTKO PRZETRZYMA...

WE WSZYSTKIM POKŁADA NADZIEJĘ...

/por. Kor./

KOCHANI! KOCHAJCIE SIEBIE, KOCHAJCIE LUDZI, KOCHAJCIE ŚWIAT...

I tak się cieszę, że mogę Wam to powiedzieć... Wszystkim moim Wirtualnym znajomym, Przyjaciołom... Trzymajcie się ciepło w ten dziwny dzień...

 

januszg : :
lut 13 2004 Łukasz
Komentarze: 1

Dawno temu, obok mojego starego domu mieszkał Łukasz... Miał starszą siostrę, wspaniałych rodziców... Pamiętam, jak z zaciekawieniem patrzył przez bramę na nasze podwórko... Patrzył. Nic nie mówił. Chyba późno zaczął mówić...

Potem była przeprowadzka, a ja dość szybko opuściłem rodzinne miasto...

Łukasz zmarł. Miał 12 lat, a dziś jest 13 rocznica Jego śmierci. Ja wróciłem po latach do domu i z Jego Siostrą często spotykalismy się na cmentarzu. Spacerując po alejkach rozmawialiśmy o ważnych sprawch. Miałem szczęście  w jakiś sposób uczestniczyć w życiu A., siostry Łukasza. Przez te wszystkie lata miałem okazję widzieć też wciąż ogromny ból u Jego rodziców, bliskich...

Łukasz żył krótko, ale przeżył czasów wiele. Zmarł na białaczkę. Zawsze interesował się wszystkim, tak jakby chciał nadrobić czas, którego Mu zabrakło. Wiedział, na co choruje  i jak to się skończy, pocieszał bliskich...

Nigdy nie starałem sie pocieszać Jego Bliskich, bo to  bez sensu...

Przez te ostatnie lata bardzo zaprzyjaźniłem się z Łukaszem. Poważnie. Bo On jest... Anioł. Mały Chłopiec, który odszedł, ale pozostał w sercach, pamięci wielu ludzi...

Mały- Wielki Przyjacielu!

Pamiętaj o nas...

januszg : :