| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Cóż, jakoś nie mam ochoty, by zapisywać tę "szarą codzienność"... Może jednak wkrótce coś się zmieni? Może uda się wyjechać na kilka dni, odpocząć, poukładać parę ważnych spraw, podjąć kilka istotnych decyzji? Mam taką nadzieję... A "nadzieja... zawieść nie możę!"... :-)
Nie, żeby we mnie:-) Ale tak ogólnie... Nie chce mi się pisać, bo właściwie nie ma o czym. Każdy dzień jest taki sam. W terminarzu mógłbym kopiować albo zwyczajnie wpisać rozkład na jeden dzień i tylko tam zaglądać... No, może czasem tylko pojawiają się jakieś "atrakcje" (którymi już jestem zmęczony....). Jest źle, ale co tam! "Uparcie i skrycie..."
Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę wam Drodzy Przyjaciele wiary, która góry przenosi, nadziei, co zawieść nie może i miłości, która trwa na wieki!
Pragnę Wszystkim serdecznie podziekować za życzenia urodzinowe. Trochę wprawdzie je wymusiłem, ale nie do końca: nikt z was o moich urodzinach nie wiedział, bo niby skąd?
Z całą mocą stwierdzam, że pokazaliście mi kolejny raz, iż Internet to nie jest takie całkiem "zimne", iluzoryczne miejsce...
Dzięki bardzo. A w dowód wdzięczności infromuję was, że żyję już 13516 dni :-)
Dawno, dawno temu w małym miasteczku w zwyczajnej- niezwyczajnej rodzinie urodził się chłopiec. Dziś ma sporo lat i bilans życia na minusie...
Po co to piszę? Ojejku, bo liczę na ... życzenia. A co? Nie wolno? :-)
Właściwie to obchodzę dziś podwójne urodziny, ale to już zupełnie inna historia...