Archiwum marzec 2005


mar 20 2005 Niedziela Palmowa
Komentarze: 3

Jakoś szybko (zbyt szybko!) rozpppoczyna się w tym roku Wielki Tydzień... Piękny czas. Wiem, że nie całkiem korzystam ze wszystkich jego dobrodziejstw, ale nie zmienia to faktu, że to najważniejszy czas roku... Liturgia jest ważna, potrzebna, dobra, czasem piekna!

januszg : :
mar 18 2005 Dwie drogi...
Komentarze: 1

Mam czasem wrażenie, że w moim życiu są w pewnym sesnie dwie drogi... Jedna- droga wiary, naznaczona Słowem, doświadczeniem Obecności, nadzieją.... I druga - droga zdeterminowana przez okoliczności, ludzi, wydarzenia... Czasem wydaje mi się, że szczęście (nie chodzi mi o przyjemne odczucia tylko) jest wtedy, kiedy uda się z tych dwóch dróg uczynić jedną........ karkołomne zadanie!

Powinienem zapisać choć kilka słów  o wtorkowym spotkaniu... Powinienem, ale chyba nie potrafię! Bo trudno zamknąć w słowach historie i teraźniejszość, marzenia i porażki, upadki i wzloty..... Przedziwine spotkanie. Z mojej strony - akt desperacji:-) Z Jego (z Ich) strony - pewnie akt życzliwości, miłosierdzia, trochę "folkrorystyczna ciekawostka"....... Ale zapewne się mylę! Szczególnie mówiąc o innych....

Było super. dawno nie działo się coś tak innego, a przecież bardzo normalnego.... Spotkanie po latach...

 

januszg : :
mar 05 2005 Mój blog...... moje życie....
Komentarze: 4

Świat postanowił mnie zbawić, nawrócić, wyprostować..... Po co? Przecież ja nie chcę! piszę, bo lubię... Nie nazywam się apostołem żadnej religii...., przedstawicielem żadnego stanu, grupy..... jestem. Żyję sobie na marginesie świata.... I chyba nikomu nie przeszkadzam. I czytam komentarze. mam nawet kilku znajomych z tego miejsca.... Ale nie jest dla mnie wiążąca żadna opinia. Słucham, myślę i ja dokonuję wyboru co i jak napisze.... Mój dziennik, moje chwile zatrzymane słowem......

januszg : :
mar 05 2005 Do Joanny (i pewnie nie tylko...)
Komentarze: 2

Blog to specyficzne miejsce... Zostawiam tu chwile, które są przeszłością.  Nie mogę tu zapisać tego, co będzie jutro! Ale jeśli wydarzy się coś dla mnie ważnego - pewnie ślad po tym zostanie....

Chodzę na cmentarz. nie dlatego, że "uciekłem" do świata umarłych, ale dlatego, że mam taką potrzebę, że tam mogę się skupić, że tam zostawiłem część ważnej przeszłości. Nie odbieraj mi tego prawa! Skoro to dla mnie ważne, skoro pomaga mi poradzić sobie ze śmiercią bliskich mi osób - pozwól mi... Proszę....  ktoś może wpada w wir działania, prochy bliskich rzuca do Bałtyku.... ktoś może ma dom z 13987421645765 pokojami i może się choć na chwilkę ukryć..... ja nie mam. ktoś może mieszka blisko lasu, gdzie może wyjść. ja mieszkam na blokowisku, w mieście, w którym park "zajety" jest przez lokalnych amatorów taniego wina.....

Uwierz mi... ten przerażający Ciebie cmentarz nie wypełnia mojego życia! Pozostaw mi prawo wyboru tego, co tu chcę napisać. ja Tobie pozostawiam prawo wyboru blogów, które czytasz z radością, bez leku i wątpliwości...

Skoro nie piszę tego, co Ty chcesz czytać - przykro mi... Ale w  sieci znajdziesz miliiony miejsc, gdzie odnajdziesz to "coś".....

Piszę dla siebie. kiedy zacznę spełniać oczekiwania moich gości to blog przestanie być moim blogiem....

A może ja umieram? Może jestem śmiertelnie chory na życie? Ale ty tego nie wiesz i pewnie się nie dowiesz, bo ... no właśnie. Mój blog, moje notki, mój popitolony świat. Nie zmienię go dla Ciebie, dla nikogo..... Ale Ty możesz zmienić wpisywany adres www. ....

A może kiedyś pokusisz się i pomyślisz? A może kiedyś bedę mógł napisać coś, co cię jakoś tam zainteresuje... Nie wydawaj sądów! jeśli nawet mój świat jest umarły, to jest on taki z jakiegoś powodu.. .Wiesz z jakiego? no właśnie... nie wiesz... Sszkoda. Kolejna sesja terapeutyczna bez sesnu.

Miłego dnia........

januszg : :
mar 01 2005 Koniec "polemiki"... Obiecuję...
Komentarze: 3

Człowieku... Nie jestem nerwowy... Choć może głupota innych ma na mnie jakiś tam wpływ... Chyba dość wyraźnie zrezygnowałem z twoich "psychologicznych" porad? Dzieki. Już nie chcę! Uszanuj moją wolę. Ale wiesz... Na czatach jest mnóstwo katolickich księży... Oni mają tyle problemów! Kto wie, może masz szansę. Nie mam w zwyczaju kasowania komentarzy... Twoje będę kasował:-)

januszg : :