I- net...
Komentarze: 4
Przez kilka godzin nie miałem netu... Ale panika! Przedziwne. Tak się bałem, że dziś nic nie napiszę. I chodzi tu tylko o moją potrzebę wypowiedzenia się, pozostawienia "śladu"....
Wczorajsza noc... I dziwna rozmowa z A. Łączenie sms-ów z gg... Taka była "potrzeba chwili"... Warto. Dla takich rozmów warto. I po lekturze wiadomości od A. czuję się dziwnie... Tyle dobrych słów, tyle pozytywnych emocji... A przecież ja nie zasługuję na takie wyróżnienie i życia już nie starczy, by na nie zapracować....
Dziękuję Ci, Zielona Dziewczyno....
Dodaj komentarz