lut 18 2004

Czarne chmury...


Komentarze: 2

Jakoś wszystko, co złe gromadzi się nad moją skołataną głową. Ale to już klasyka- tak właśnie dzieje najczęściej. Postanowiłem być spokojny, bo wiem, że "rzucanie się" nic nie zmieni...

A wczoraj był R. I chyba szykują się zmiany w Jego życiu. Zdziwiony? Nie. To przecież naturalne. I o tym też wiele razy mieliśmy okazję rozmawiać...

xMS milczy. On już tak ma: najpierw tysiące słów, obietnic, planów, a potem cisza. I z tym sobie poradzę, gdyż już nauczyłem się takiej "metody"...

januszg : :
18 lutego 2004, 16:57
Wiesz jak to jest z tą sinusoidą :-)))
K_P
18 lutego 2004, 13:38
Problemy maja to do siebie, ze wystepuja grupowo.

Dodaj komentarz