Najnowsze wpisy, strona 9


sty 26 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zbiegł z III piętra. Na odcinku drogi nie stracił prędkości- wiatr popychał go z wielką mocą. Siłą rozpędu udału mu się przejść jeszcze kilka stopni i wpadł  do mieszkania...

Wszystko potoczyło się bardzo szybko-Pater noster, woda, zmiany w aktach, kilka słów - bez sesnu, zdawkowych grzeczności  i informacja, że mu się spieszy....  wychodząc zabrał kopertę... Tę dostrzegł! Nie zauważył, że chcę rozmawiać!

To była ... wizyta duszpasterska zwana popularnie kolędą...

Rewelacja

januszg : :
sty 21 2005 Zielona Dziewczyna - imieniny
Komentarze: 0

 Nie ubieraj szarości

smutku

 beznadziei

Źle Ci w tym kolorze

Nie używaj łez zamiast soli

Nie chowaj się za ścianą bezradności

Nie buduj domów ze szkła  i iluzji

Nie szukaj winnych, złych, obojętnych

 

Chwytaj dzień

Choć ułamek szczęścia

Dziel się nim jak chlebem

Patrz.... Tylu głodnych wokół Ciebie

Żyj  TERAZ

JUTRO zaskoczy jak złodziej

WCZORAJ jest pyłkiem

ukrytym  pod wycieraczką 

przed bramą Nieba

 

Twoje DZIŚ niech trwa

Zawsze

 

 

Dziecko drogie... Co powiedzieć? Tego co DZIŚ dla Ciebie najlepsze- pewnie nadziei i wiary i siły... Pewnie wyrozumiałości i spokoju...

Pozdrawiam Cię -

ja - Twój "stary  anioł" ze złamanym skrzydłem, co nie doleci na czas i zawsze spóźniony

 

 

januszg : :
sty 19 2005 Alien
Komentarze: 2

Alien wrócił. Nie mogłem zostawić Jego historii. Wiem, żze nie potrafię opowiedzieć wszystkiego, ale niech On pozostanie! To przecież Jego historia, droga, prawda i życie.

januszg : :
sty 19 2005 Pada śnieg....
Komentarze: 3

Biało. No prawie. Nie wiem po co... Już tak spokojnie było...:-) Ale trudno. Przecież data wskazuje jasno i wyraźnie, że jest zima...

Pogubiłem ludzi. Telefon prawie milczy, GG mogę odinstalować. Trudno. Trzeba rzeczywistość okryć milczeniem.

januszg : :
sty 18 2005 Znalezione w skrzynce e-mail
Komentarze: 2
Wczoraj, wśród wielu dziwnych e- maili znalazłem coś, co mnie zachwyciło. I nie mogę tego zagubić, więc zostawiam tutaj, w moim "notesie"....
 
"Pewien człowiek (ale może to być historia każdego z nas) wyszeptał: "Boże
przemów do mnie." I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc człowiek krzyknął: "Boże przemów do
mnie!" I oto błyskawica przeszyła niebo.
Ale człowiek tego nie dostrzegł. Człowiek rzekł: "Boże pozwól mi się
zobaczyć." I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc człowiek wrzasnął: "Boże, zrób cud!" I
oto urodziło się dziecko.
Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, człowiek powiedział: "Dotknij mnie Boże, niech wiem, że
jesteś tu." Więc Bóg schylił się i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął
motyla ze swego
ramienia i poszedł dalej."

januszg : :