Komentarze: 1
Zbiegł z III piętra. Na odcinku drogi nie stracił prędkości- wiatr popychał go z wielką mocą. Siłą rozpędu udału mu się przejść jeszcze kilka stopni i wpadł do mieszkania...
Wszystko potoczyło się bardzo szybko-Pater noster, woda, zmiany w aktach, kilka słów - bez sesnu, zdawkowych grzeczności i informacja, że mu się spieszy.... wychodząc zabrał kopertę... Tę dostrzegł! Nie zauważył, że chcę rozmawiać!
To była ... wizyta duszpasterska zwana popularnie kolędą...
Rewelacja