Najnowsze wpisy, strona 16


lip 07 2004 Odpowiedź (tak, tak droga Fanaberko) na...
Komentarze: 1

Zadałaś mi dziś trudne pytanie... Czy potrafię odpowiedzieć? czego tu szukam?...czego oczekuję...

Cóż. Zawsze twierdziłem, że każdy (nawet głupiec) ma swoją opowieść... I warto jej wysłuchać: jest fascynująca, bo jedyna....

Pisanie ma dla mnie troszkę charakter terapeutyczny, więc ... I powiem, że działa! (czasem:-)

Lubię pisać. Lubię rozmawiać z ludźmi, a jeszcze bardziej lubię ich słuchać...

Blog ukazał mi przedziwne oblicze netu: wspaniałych, fascynujących ludzi, którzy jakoś przedziwnie "wkroczyli" w moje życie

cdn.

januszg : :
lip 07 2004 Koniec z rozdwojeniem jaźni?
Komentarze: 2

Tak sobie siedzę i myślę... (A przy okazji wściekam się bo komputer wyrabia jakieś cuda, których ja zupełnie nie pojmuję...) A  myślę o tym, że czas skończyć z tymi blogami... Bo i po co dwa? przecież to głupie! Jeden zwykły, a drugi wydaje się być "nawiedzony"... A ja jestem jeden... Zwyczajny człowiek, który nie powinien żyć i trwać w takim podzieleniu...

Może powrót do tego miejsca to dobry pomysł? Spotkania z ludźmi będą bardziej prawdziwe, jednoznaczne.

januszg : :
lip 02 2004 Lipiec
Komentarze: 2

No tak. Zaczął się nowy miesiąc, a u mnie pustki... Jaki wstyd! Właściwie to nie mam bladego pojęcia skąd to moje "blogowe milczenie"! I to żadna "szuflada', brak czasu... Ot, jakoś tak... A tyle się dzieje! Tyle pytań bez odpowiedzi... Jedno wiem: codzienność jest tak stresująca, że nawet strach o tym pisać, żeby nie przeżywać wciąż od nowa... A po wspaniałym maju czerwiec okazał się "kubłem zimnej wody"... Ale nie dam się!

januszg : :
cze 27 2004 Pewność
Komentarze: 3

Na mojej półce stoi ogromna praca magisterska z ... dedykacja! W podpisie pojawiły się te trzy literki "mgr". A. jest absolwentką wyższej uczelni! A ocena? Celująca!!!!

januszg : :
cze 25 2004 Oczekiwanie
Komentarze: 1

Rozmawiałam z A. Trochę zdenerwowana. A na dodatek gościła w domu swoje koleżanki (tez mają egzamin), które mieszkają gdzieś daleko i wspólnie się "wspierały". Pojechały już "obładowane" bukietami kwiatków... Czyli jednak wierzą w sukces:-)

A ja... czekam na sms-a....

januszg : :