Archiwum 20 sierpnia 2004


sie 20 2004 Ciągle zaczynam od nowa...
Komentarze: 4

Cóż. Crest to nie magia. Nie zmienia w jednej chwili człowieka, nie zmienia jego życia. To nie czary, ale cud, tajemnica wiary... Wierzę, że w momencie chrztu zostałem pogrzebany i w Jezusie zmartwychwstałem. Symbolem tego było pełne zanurzenie w wodzie (oj, było zimno!). I niewątpliwie to wydarzenie wpłynęło na moją codzienność, uzdolniło mnie do szczerej wiary w moc Jezusa i Jego Ducha Świętego, który został mi dany. Wiem, że jestem powołany do tego, by strzec danego mi nowego życia. I chociaż czasem "duch słabnie", to jednak powracam do Domu Ojca. Teraz jest proste, piękne i możliwe- dar darmo dany, nie przez zasługi, lecz przez wiarę...

januszg : :