Komentarze: 1
Cóż. Dojrzewam. Coraz więcej zaczynam rozumieć z tej historii. To bardzo skomplikowane. Na tę "historię" składa się wiele elementów: i moja codzienność, i moje poszukiwania, a także wiara, zaufanie, iluzja i ułuda...
I nadszedł czas, kiedy mogę z całą mocą powiedzieć: koniec ze złudzeniami (inaczej: "dość złudzeń"). I nie warto chodzić "na paluszkach", omijać, siedzieć cichutko... Niech Prawda wyzwala...