Komentarze: 3
I to pytanie nie dotyczy mojej obecności w tym miejscu (choć czasem i nad tym się zastanawiam...), ale tak ogólnie- czasu, świata. Bo co ja właściwie robie tu i teraz? Chyba mało, prawie nic... Ale "kicha"! Chyba jednak żyję sobie gdzieś z boku rzeczywistości, a do realnego świata zaglądam sporadycznie. Kto wie- w tym szaleństwie jest może jakaś maetoda... Tylko, czy skuteczna? A skąd mam wiedzieć! Przecież nie mogę wiedzieć wszystkiego. A prawda jest taka, że moja wolność też jest lekko ograniczona, zdeterminowana poprzez "fakty, ludzi, pieniądze"... Przeicceż wbrew temu, co sobie czasem myślę nie jestem dla siebie "sterem, żeglarzem, okrętem"... Żałuję... Szkoda.