sty 15 2004

Co ja robię tu...


Komentarze: 3

I to pytanie nie dotyczy mojej obecności w tym miejscu (choć czasem i nad tym się zastanawiam...), ale tak ogólnie- czasu, świata. Bo co ja właściwie robie tu i teraz? Chyba mało, prawie nic... Ale "kicha"! Chyba jednak żyję sobie gdzieś z boku rzeczywistości, a do realnego świata zaglądam sporadycznie. Kto wie- w tym szaleństwie jest może jakaś maetoda... Tylko, czy skuteczna? A skąd mam wiedzieć! Przecież nie mogę wiedzieć wszystkiego. A prawda jest taka, że moja wolność też jest lekko ograniczona, zdeterminowana poprzez "fakty, ludzi, pieniądze"... Przeicceż wbrew temu, co sobie czasem myślę nie jestem dla siebie "sterem, żeglarzem, okrętem"... Żałuję... Szkoda.

januszg : :
xyz
16 stycznia 2004, 12:58
A może właśnie to życie z boku jest realnym światem, a wszystko inne tylko chwilowym złudzeniem? Wszystko jest względne mój drogi...
eluś
15 stycznia 2004, 23:08
Zabrzmiało mi to w stylu filozoficznym, coś a la być albo nie być ... a ja żyję marzeniami, ale to lubię i dobrze mi z tym, dlatego nie przejmuję się, jak ktoś mi z tego robi zarzut ... zaraz o tym napiszę na swoim blogu, niezły temat, jak na dziś ... całuski ...
15 stycznia 2004, 22:58
a co jest rzeczywistosc? kto to wie? nikt...kazdy jest tu i zyje swoje zycie i to jest jego rzeczywistosc i tak juz jest.....a to ze kasa i ludzi na to wpywaja to raz jest gorzej raz lepiej i na kazdego wypywaja....Glowa Do Gory! ! .....Pozdrawiam....PaPa...Buzka....Puszek Puchowy :*

Dodaj komentarz