Zgubiona notka
Komentarze: 2
Kilka dni temu coś zapisałem i - na szczęście - nie "pokazało się". To dobrze. Bo pisałem coś, co było wynikiem mojego zdenerwowania. Spokojnie. Nic strasznego - zmęczyłem się rolą "Jana Niezbędnego". Ale już mi przeszło:-) Widać moje przekonanie, iż "do wyższych rzeczy jestem stworzony" nie pokrywa się z prawdą. Nic to.... Będę kształcił się w roli "Jana"....
Dodaj komentarz