Ranek?
Komentarze: 4
Dziwny ten ranek... Jest 10.20! Ale wstałem trochę wcześniej. W nocy nie mogłem spać, a potem nie mogłem się obudzić... Teraz wychodzę na cmentarz- walka ze śniegiem sprawi, że będę rześki. Ten cmentarz "wpisany" jest w moje życie... Każda (codzienna) wizyta na cmentarzu, to dlamnie specyficzne rekolekcje, przedziwne spotkanie z Tymi, którzy odeszli... Tam wszystko jest prawdziwe, tam nabieram dystansu do życia, do siebie...
Dodaj komentarz