Pytania retoryczne...
Komentarze: 0
Chyba jestem zmęczony... Czym? Głupio powiedzieć, że życiem... Ale to gdzieś blisko. Nie wiem jak odróżnić życie od "taniej egzystencji", od "ślizgania" się po rzeczywistości, która coraz bardziej przeraża... Męczy mnie rola mrówki, która musi "walczyć" z pociągiem zasuwającym po torach... Dlaczego proste sprawy są tak skomplikowane? Dalczego jest jak jest? I co można zrobić, żeby było lepiej?
Kto wymyślił, żeby rozdzielić Dzień Babci i Dziadka? To tak, jakby powietrze dzielić na czynniki pierwsze...
Dlaczego moich zwycięstw i sukcesów nie mogę umieścić w swoim CV?
Dlaczego nie potrafię być asertywny?
Jedno wiem: dziś (ani jutro...) nie będę szukał odpowiedzi na te pytania...
Dodaj komentarz