lut 06 2004

Mała wojna... i "papierowi ludzie"


Komentarze: 8

Rodzi się we mnie jakiś przedziwny bunt. Do szewskiej pasji doprowadzają mnie ludzie "zatopieni" w kłamstwie, fałszu, przekonani o swej prawości i doskonałości. Wiem kim i jaki jest człowiek... I przyznam się, że więcej człowieczeństwa jest w grzeszniku, który zna prawdę o sobie, aniżeli w "człowieku doskonałym", który w rzeczywistości nie wie kim jest... Boję się takich "papierowych" ludzi. Boję się, że w pewnej chwili "wyjdzie" z nich cała prawda o człowieczeństwie...

Jeśli ktoś staje przede mną jako "anioł"- jest przegrany. Ale jeśli staje przede mną człowiek, który wie kim jest, wie jaki jest i każdego dnia stara się być dobrym, prawdziwym człowiekiem, to wiem, że miałem szczęście, że spotkałem prawdziwego, mądrego człowieka... I nie chcę spotykać "papierowych ludzi"... Nie chcę wchodzić z nimi w interakcje... To takie płytkie, małe...  I chyba trzeba przejrzeć terminarz z adresami.... Bo już wiem, że tylko z człowiekim prawdziwym można wyruszyć w daleką wędrówkę. Inie trzeba się bać, że zawiedzie...

januszg : :
A.
08 lutego 2004, 22:29
To był dzień naszego spotkania..........Przez chwilę poczułam się jakbyś pisał prosto do mnie...CZy jestem w Twoich oczach papierowa? Pytam tu, bo tu to wyraziłeś.....
eluś
08 lutego 2004, 22:08
Wyjechałeś na weekend?
eluś
07 lutego 2004, 22:12
Jakoś tak jest, że ludzi powinno się brać takimi, jakimi są, z ich zaletami i wadami ... ale to bardzo trudno i dlatego każdy ma z tym problemy, niestety ... najczęściej trudno po prostu zrozumieć ... pozdrówka ...
07 lutego 2004, 01:25
Ech, jg, wyruszasz w jakąś wędrówkę :-))) Ja wkrótce wracam :-)))
jg
06 lutego 2004, 14:27
mówie to, co chcę, a ty wcale nie musisz tego słuchać... wiesz, co to wolny wybór?i poszukaj jakiejs innej ambony- moze dowiesz się, że istnieje wolnosć...
NiN
06 lutego 2004, 12:16
eee tam, nie mówisz co sie stało tylko prawisz z ambony, sam jesteś papierowy
NiN
06 lutego 2004, 12:15
Bardzo podniosłe - może po prostu powiesz któż to cie tak rozczarował
jg
06 lutego 2004, 12:07
a po co? i nie ma w moich słowach podniosłości, a jest zwyczajne ... życie.

Dodaj komentarz