Korespondencja... :-(
Komentarze: 3
Jestem wściekły! Od jakiegoś czasu prowadzę korespondencję z pewną dziwną firmą. Wysyłam pisma (a jakże- listem poleconym!), a ci piszą, że "brak reakcji z mojej strony" bla, bla, bla... Jaki "brak reakcji? To już korespondencja nie wystarcza? Nawet prezydent pisze do premiera! A pewnie jest tak, że lepiej jest korespondencji "nie widzieć" aniżeli na nią odpowiedzieć. OK, niech i tak będzie, ale ja się nie poddam i będę walczył jak lew!
A teraz spokojnie czekam na R. Języka polskiego ciąg dalszy....
Dodaj komentarz