sty 10 2005

Bezradność.....


Komentarze: 1

Posiadając to co posiadam (mało tego:-( ) jestem wciąż "jak dziecko bezradny... I ogarnia mnie ta moja bezradność... Chciałbym ogarność dobrem moich bliskich - dalekich.... Chciałbym powiedzieć, że wszysko będzie dobrze, że nie ma rzeczy niemożliwych, że wystarczy wierzyć, mieć nadzieję i miłość, a świat i rzeczywistość nie zmienią życia w udrękę... Ale trudno mówić, kiedy okoliczności swą grozą przewyższają szczyty w najstraszliwszą zimę tysiąclecia...

Pozostaje milcząca obecność. Obecność na marginesie świata...

januszg : :
10 stycznia 2005, 19:40
Na pewno nie jesteś na marginesie.Kazdy ma swoje miejsce na świecie.Tak samo ważne choc moze czasem mniej widoczne.Zrozum,jak wiele znaczysz.Każdy z nas jest kimś.Waznym \"kimś\".3maj sie cieplo.Aaaa...i pamietaj-marginesy istnieją tylko w zeszytach.

Dodaj komentarz