paź 12 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5

A zatem... Pewnie pojadę do Krakowa! Na bardzo krótko, ale dobre i to.... Kolejna "podróż sentymentalna".... Chyba wielkimi krokami zbliża się starość:-)

januszg : :
joanna
06 listopada 2004, 13:03
to przedziwne że właśnie w takich chwilach zdajemy sobie z upływu czasu sprawę. idziemy- biegniemy przez życie a tu nagle bach ktoś umarł już go NIGDY nie będzie.. kiedyś i my tak odejdziemy .........
angela
29 października 2004, 22:47
spokojnie...bylebys sie czul mlodo w srodku...;)
zuza
21 października 2004, 21:53
Bardzo lubię jeździć do Krakowa . Mam tam dużo rodziny. A ta stronka jest ok
F
13 października 2004, 21:15
tak tak, oczywiście, to starość :-)
12 października 2004, 21:58
Ah...ja też odczuwam sentyment do Krakowa. BYłam tam 2 tygodnie temu, za dwa jadę znów. Tak sobie wędruję po blogach i tu się okazuje,że Kraków bardzo popularnym miastem jest:)

Dodaj komentarz